Czwartek uraczył nas wyjątkowo piękną aurą. Poranek rozpoczęliśmy od spaceru nad Stawem Puchalskim, gdzie mgły i promienie słońca zawieszonego nisko nad horyzontem zbudowały wyjątkowy nastrój.
Z biegiem dnia słońce rozpuściło szron, mgły się rozwiały, a my dotarliśmy nad kolejne stawy.
Rezerwat przyrody Stawy Raszyńskie to dla mnie jedno z najważniejszych miejsc do obserwowania przyrody. Kilkanaście kilometrów od domu sprawia, że łatwo mi się tam wybrać. Dzięki temu mogę obserwować zmieniające się pory i zmiany zachodzące w tym niewielkim ekosystemie.