Giewont
Giewont

Tatry

Tego dnia zapowiadano burze już od 11. Wyszedłem o 6:30 do Doliny Strążyskiej, pod Siklawicę i na Sarnią Skałkę, dalej ścieżką nad Reglami na Kalatówki. Było koło południa. Pogoda piękna i nic nie wskazywało na nadchodzące pogorszenie. Poszedłem na Halę Kondratową i stwierdziłem, że wrócę do Strążyskiej. Przechodząc koło Giewontu zobaczyłem, że jest mało ludzi i nie ma kolejki. Skorzystałem z okazji i po raz pierwszy od naprawdę wielu lat zdobyłem tę wyjątkową górę.

Wielki Staw w Dolinie Pięciu Stawów Polskich ze szlaku na Spiglasową Przełęcz. Dziś wybrałem się na Szpiglasowy Wierch z Zakopanego. Jest to jedyny punkt, z którego widać wszystkie pięć stawów jednocześnie. By nie było zbyt łatwo poszedłem z Zakopanego przez Boczań, Zawarat i Spiglasową Przełęcz, a wracałem, schodząc do Morskiego oka i Palenicy Białczańskiej.

Tatry Zachodnie. Ruszyłem z Zakopanego obok COS do Kuźnic i na Kasprowy. Dalej Goryczkowe, Czerwone Wierchy i przez Tomanową na Ornak. Powrót Kościeliską, przez Przysłop Miętusi, Dolinę Małej Łąki i pod Reglami do skoczni. Świetna pogoda, cudowne widoki.

Mój krótki, tygodniowy pobyt w Tatrach tym razem nie był zaplanowany pod kątem biegania i budowania formy. Celowo wybrałem okres poprzedzający start w Ultramaratonie Powstańca w Wieliszewie by odpoczywając skupić się na podziwianiu przyrody. Na zdjęciach kwiatki i trochę zwierzaków, spośród których wcześniej widziałem tylko kruki i zięby